We wtorek podczas strasznej burzy, jaka szalała nad Paryżem, pracujący około wieży Eiffel ciekawy mieli widok. Na trzeciej platformie znajdowali się oni po nad chmurami i słońce świeciło nad nimi, podczas gdy grad i ulewa zatapiały plac Marsowy. Czasami pioruny z strasznym hukiem obijały się o żelazo wieży, której jednak nie groziło niebezpieczeństwo, gdyż wieża jest niejakó pio-runociągiem, chroniącym całą wystawę. Wpływ elektryczny ześlizguje się po żelazie i wpada w urządzoną w tym celu studnię na dole.
Czas 4 maja 1889 r. |