Zapomniany ju¿ prawie wynalazek pomys³owego amerykanina Thomasa Al-vy Edisona, w odmiennej nieco postaci ukazuje siê na nowo po dziesiêciu latach. Podczas próby wykonanej w pracowni Edisona przyrz±d wyrecytowa³ zupe³nie dok³adnie i zrozumiale jaki¶ artyku³ z gazety, którego tre¶æ nie by³a poprzednio znan± s³uchaczom, a w którym znajdowa³y siê liczne nazwy miejscowo¶ci i osób. Podobnie¿ wiernie odtwarza³ przyrz±d szepty, ¶piew i gwizdanie. Wed³ug wynalazcy, fonograf w obecnej swej budowie nadaje siê mianowicie do zapisywania i powtarzania dyktanda, kazañ, przemówieñ parlamentarnych, zeznañ ¶wiadków, do których to celów uwa¿aæ go mo¿na za dobr± ju¿ machinê stenograficzn±, odtwarza bowiem jednocze¶nie tak wa¿ny nieraz dla zrozumienia ton mowy. Oprócz tego fonograf mo¿e byæ stosowany do odtwarzania ¶piewu, wreszcie do nauki jêzyków. Poniewa¿ dowolnie mo¿na przyrz±d w biegu powstrzymywaæ, lub w ruch puszczaæ, przeto w dowolnych odstêpach mo¿na mu kazaæ dzia³aæ ³ub powtarzaæ jedne i te same ustêpy.
„Tygodnik Ilustrowany" 5 maja 1888 r. |